na tym zdjęciu trochę detali - hafty w przybliżeniu
Chciałoby mi się spróbować haftu jedwabnymi wstążeczkami, tylko że u nas one bardzo trudne do zdobycia, te które mam - satynowe, są czasem okropnie sztywne i źle mi się z nimi pracuje, (... one nie chcą ze mną współpracować :) .
Teraz jak będę kupować następne to sobie je podotykam w sklepie, nie będę kierować się tylko ich kolorem, ...nie wiem czy jest jakiś sposób na to by je jakoś zmiękczyć ?, ...a może ich sztywność zależy od producenta ? Najbardziej sztywna była wstążeczka w kolorze liliowym - ale tu jej prawie nie ma, ... zrobiłam nią tylko kilka pikotek na tym największym serduszku.
Pozdrawiam ciepło wszystkich odwiedzających |
hmm ja niestety nie znma się w ogole na hafcie wstażeczkami, ale jedno mogę stwierdzić: ptaszki są cudowne :)
OdpowiedzUsuńPtaszory mnie powaliły! Przepiękne są. Może to dlatego, że sama ich nigdy nie robiłam, ale podobają mi się strasznie.
OdpowiedzUsuńZachwycające zawieszki. Te kolory są takie energetyczne, że od razu poprawiają humor, gdy się na nie spojrzy :-)
OdpowiedzUsuńOh, te ptaszki są cudowne! W ogóle bardzo mi się podoba haft wstążeczkowy. Kiedyś miałam zamiar spróbować. Do tej pory pozostał to jedynie zamiar :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci za udział w moim candy. Losowanie już jutro.
Powodzenia i pozdrawiam!